Przedsiębiorcy stają przed nowymi wyzwaniami w związku z kryzysem klimatycznym. Jak praktycznie zrealizować cele dotyczące ochrony środowiska? W jaki sposób kompensować i minimalizować wpływ działalności gospodarczej na naturę? Odpowiedzi na te pytania szukali eksperci podczas pierwszego dnia Europejskiego Kongresu Małych i Średnich Przedsiębiorstw.
Polityka klimatyczna Unii Europejskiej, określona w ramach Europejskiego Zielonego Ładu, jest ambitna. Zgodnie z jej założeniami, Europa ma stać się pierwszym kontynentem, który do 2050 roku będzie w stanie usuwać tyle emisji CO2, ile wytworzy.
Do realizacji tego celu przyczyni się każdy, zarówno przedsiębiorcy, jak i osoby prywatne, co słusznie zauważyła podczas panelu “Przedsiębiorstwo w dobie zmian klimatu”, którego partnerem był WFOŚiGW w Katowicach, Anna Trudzik, Dyrektor Departamentu Energetyki Prosumenckiej, Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.
- Przy całej tej transformacji energetycznej, nie możemy zapomnieć o osobach fizycznych, bo cała ta transformacja, tak naprawdę dzięki nim się odbywa - komentuje Anna Trudzik.
Nieprzypadkowo podczas Europejskiego Kongresu Małych i Średnich Przedsiębiorstw poruszono temat neutralności klimatycznej Europy. Prowadzenie działalności gospodarczej zgodnie z zasadami zrównoważonego rozwoju i odpowiedzialności ekologicznej jest trudniejsze niż skupienie się wyłącznie na maksymalizacji zysków, co stanowi wyzwanie dla wielu przedsiębiorców. Stąd konieczność szerokiej dyskusji nad dostępnymi rozwiązaniami.
Coraz więcej firm i instytucji dostrzega, że neutralność klimatyczna to nieodwracalny proces, któremu należy stawić czoła. Ci, którzy pragną uchodzić za społecznie odpowiedzialnych, muszą inwestować nie tylko w rozwój zasobów ludzkich i technologie, ale także w ochronę środowiska.
- Czy samorządy są w oku cyklonu? Wydaje mi się, że tak – mówi Damian Kołakowski, Zastępca Dyrektora Departamentu Infrastruktury i Środowiska, Górnośląsko-Zagłębiowska Metropolia i dodaje – Wystarczy, że słyszymy takie hasła jak "miasto 15-minutowe", "zielona infrastruktura" czy wspomniana "gospodarka obiegu zamkniętego" i wiemy, że właśnie w znacznej części dzieje się ona w samorządzie.
Istotnym krokiem na drodze ku neutralności emisyjnej jest kompensowanie emisji, które zakłada m.in. inwestowanie w energię odnawialną czy efektywność energetyczną. Dlatego w trakcie panelu rozmawiano również o dekarbonizacji systemów energetycznych, transformacji przemysłu oraz zarządzaniu kryzysowym, jako działaniach niezbędnych do osiągnięcia neutralności klimatycznej.
Jan Bondaruk, Zastępca Dyrektora ds. Inżynierii Środowiska, Główny Instytut Górnictwa, słusznie zauważył, że na Śląsku ten proces trwa już wiele lat. – Zanim powstała transformacja i ten termin umiejscowiony w ramach strategii Zielonego Ładu, mieliśmy tu w regionie przeszło od 30 lat transformacje. Instytut oraz inne podmioty powiązane z sektorem łańcuchów wartości sektora wydobywczego, już ten proces przechodziły – mówi.
Warto pamiętać, że transformacja nie jest błyskawicznym procesem, który można zrealizować w kilka miesięcy. By osiągnąć neutralność klimatyczną Europy w 2050 roku, prace trzeba zacząć już dziś. – Znacznie wcześniej zaczęliśmy dbać o część środowiska związaną z gazami i gospodarką niskoemisyjną. I to był pierwszy etap, który jest za nami, a przed nami etap zazieleniania ciepłownictwa – proces ze swojej perspektywy tłumaczy Krzysztof Szaliński, Prezes Zarządu, Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej Gliwice Sp. z o.o
- Jako Fundusze Ochrony Środowiska, jesteśmy unikatowym systemem finansowania szeroko rozumianych działań prośrodowiskowych w ochronie środowiska. Od 30 lat przeznaczamy środki na te zadania, na te priorytety, które wyznacza nam ustawa Prawa Ochrony Środowiska – mówi Mateusz Pindel, Prezes Zarządu, WFOŚiGW w Katowicach.
- Widzimy, że wszystkie gałęzie przemysłu interesują się tymi zmianami, interesują się tym, w jaki sposób możemy im pomóc. Tłumaczymy też jak wygląda sytuacja, jeśli chodzi o pomoc publiczną. Ale musimy zdać sobie z tego sprawę, że nigdy te dotacje nie będą tak wysokie, jak dla zwykłego beneficjenta - dodaje Robert Gajda – Zastępca Prezesa Zarządu, Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.